top of page
Szukaj
Zdjęcie autoraIg a

Podsumowanie gali BRIT AWARDS 2022 [Relacja + zdjęcia]

Emocje opadły, statuetki powędrowały do domów największych muzycznych gwiazd, a my wspominamy najpiękniejsze momenty wtorkowego wieczoru, który przepełniony był dobrą energią i rytmiczną muzyką.


Po takim wydarzeniu przychodzi czas na podsumowanie niesamowitej gali rozdania nagród BRIT 2022. Zanim rozpoczęła się główna ceremonia, jak zawsze nie mogliśmy doczekać się zobaczenia gwiazd na czerwonym dywanie. Czekaliśmy oczywiście na tę jedną, jedyną i niepowtarzalną - Adele. Brytyjka prezentowała się olśniewająco, kiedy wyszła przed obiektywy fotoreporterów w czarnej kreacji i długich, błyszczących kolczykach.



Ceremonię otworzył Ed Sheeran wykonując swój wielki hit "Bad Habits", a już chwilę później poznaliśmy zwycięzcę kategorii Song Of The Year. Na scenę po pierwszą statuetkę tego wieczoru weszła... Adele, która została uhonorowana za "Easy On Me".


Kolejna kategoria International Song Of The Year przyniosła nagrodę Olivii Rodrigo, a po występie kolejnych artystów dowiedzieliśmy się, że w kategorii Best Pop/R&B Act statuetkę otrzymała nieobecna na ceremonii Dua Lipa pokonując w tej kategorii m.in. Adele oraz Eda Sheerana.


Po przerwie mogliśmy przypomnieć sobie po krótce wszystkie najważniejsze momenty Adele począwszy od 2008 roku, kiedy to artystka zdobyła swoją pierwszą nagrodę Brit. Przez cały czas trwania gali trudno było nie odczuć, że to właśnie autorka hitu "Easy On Me" jest największą gwiazdą tego wydarzenia. Siedząca bardzo blisko sceny Brytyjka była bardzo często pokazywana przez operatorów kamery, a dodatkowo zdobyła najwięcej statuetek.



W następnej kolejności została przyznana nagroda Best Rock/Alternative Act, którą wygrał Sam Fender pokonując m.in. zespół Coldplay.

Chwilę później na scenie stanął David Guetta, który w kategorii Best Dance Act wręczył nagrodę Becky Hill. Piosenkarka nie ukrywała wzruszenia, kiedy stanęła na scenie w towarzystwie swojego menadżera.


W kategorii Best Group Of The Year wyniki ogłosił zespół Maneskin, który zasłynął na ubiegłorocznej Eurowizji. Tym razem swoją debiutancką nagrodę zgarnął zespół Wolf Alice. Best International Artist of The Year została uznana natomiast Billie Eilish, która nie mogła pojawić się na ceremonii, ale swoim fanom podziękowała przesyłając nagranie wideo.



Występy, rozmowy, krótkie wypowiedzi, wspominanie, o tym, że każdy chciałby spotkać i porozmawiać z Adele - na takie przerywniki mogliśmy liczyć przez cały wieczór, a zabawiająca para dziennikarzy rzucała żartami jak z rękawa.


W następnej kolejności poznaliśmy zwycięzcę w kategorii Best New Artist. Jak co roku była to jedna z ciekawszych kategorii. Tym razem przyniosła szczęście Little Simz, która na scenę weszła w towarzystwie swojej mamy. Obie panie, były bardzo poruszone nagrodą, a młoda artystka podkreśliła swoje pochodzenie, niezależność i podziękowała całej swojej rodzinie (włącznie z siostrzeńcami), Bogu, fanom, producentom i wszystkim obecnym na ceremonii. Było to zdecydowanie jedno z bardziej poruszających wystąpień.



Po niemal półtorej godzinie od rozpoczęcia przyszedł czas na tak bardzo wyczekiwany występ Adele. Artystka ubrana w złotą, błyszczącą sukienkę siedząc na fortepianie wykonała "I Drink Wine". Przepiękne wykonanie, czysty i mocny głos Adele przepięknie wypełnił całą O2 Arenę.



Trzeba przyznać, że wybór tego utworu nie był oczywisty. Przypomnijmy, że pierwszym singlem z płyty "30" zostało "Easy On Me", a drugim "Oh My God", dlatego to właśnie te piosenki najprędzej spodziewaliśmy się usłyszeć.



Po takim występie trudno było skupić się na kolejnej kategorii, w której wyróżniony został artysta wykonujący Hip Hop/ Grime, a po kolejnych przerywnikach na scenę weszli zapowiadający kategorię International Group Of The Year. Statuetka powędrowała tym razem do Bruno Marsa i kolegów z zespołu.


Po występie Sama Fendera przyszedł czas na jedną z najważniejszych kategorii - Artist Of The Year. W kategorii obsadzonej gwiazdami ponownie zwyciężyła Adele, która w krótkiej sukience i pewnym krokiem weszła ponownie na scenę.


Przy odbiorze statuetki artystka przyznała, że uwielbia być artystką - podkreślając, że jest kobietą i jest z tego niezwykle dumna. Ze sceny pogratulowała artystom, którzy w międzyczasie zdobyli swoje nagrody.



Nagrodę Songwriter of the Year zdobył Ed Sheeran, który nie miał szczęścia we wcześniejszych nominacjach. Wchodząc po nagrodę podziękował głównie swojej ukochanej żonie. Skracając jego wypowiedź: bez niej nic, a z nią wszystko.

Długo nie trzeba było czekać, by znów zobaczyć sympatycznego artystę. Chwilę po odebraniu nagrody pojawił się na scenie, by po raz drugi zaśpiewać dla zgromadzonej publiczności.


Tym razem jednak nie usłyszeliśmy energetycznej piosenki, a melodyjną balladę, którą wykonał z udziałem niezliczonej liczby muzyków grających na skrzypcach.


W ten sposób minęła druga godzina ceremonii, a do końca emocji zostało wyłonienie ostatniego zwycięzcy w kategorii Album Of The Year. I w tym wypadku nie zostaliśmy zaskoczeni i z wielką radością usłyszeliśmy wynik głosowania. W tej najważniejszej kategorii za najlepszą płytę został uznany album "30", a tym samym na scenę ponownie weszła Adele.


Rozległy się wielkie brawa, a dedykacja tej nagrody synowi i byłemu mężowi Simonowi Koneckiemu spowodowała pojawienie się łez w oczach piosenkarki. Brytyjka podziękowała również producentowi, który pomagał jej nie tylko przy produkcji albumu, ale również wspierał jako przyjaciel w trudnych chwilach jej życia.


Piosenka kończąca galę w towarzystwie płomieni i równie płomiennego chóru gospel miała swój specyficzny wydźwięk. Z gitar leciały płomienie, a tłum był wyraźnie tym zachwycony. W ten sposób Brit Awards po 2.5 godzinie dobiegło końca.


CZEGO NAM ZABRAKŁO?

Powiemy krótko: drugiego występu Adele. Można się zastanawiać, którą piosenkę najbardziej chcielibyśmy usłyszeć. Zapewne wielu z nas postawiłoby na energetyczny, drugi singiel z płyty.


Osobiście sądzę, że nie byłoby niczego lepszego niż wykonanie "To Be Loved" przez Adele przy akompaniamencie samego fortepianu na zakończenie gali. To byłby poruszający występ, a zarazem symboliczny powrót do roku 2011, kiedy w taki sposób wykonała "Someone Like You" wzruszając wszystkich zgromadzonych w arenie, a przy tym otrzymując owacje na stojąco.


 

Cieszymy się z sukcesu Adele i 3 zdobytych statuetek, które dołączą do wielkiej kolekcji nagród. Czekamy z niecierpliwością na kolejne wystąpienia, a przede wszystkim na koncerty i muzykę na żywo, którą wierzymy, że usłyszymy jeszcze w tym roku.





IK




36 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comentarios


Post: Blog2_Post
bottom of page